Parę słów o zakwasach.
Może na początku trochę o tym czym są zakwasy. Najprostsza definicja jest taka że to ból mięśni po uszkodzeniu tkanki mięśniowej. Oczywiście jest to strasznie okrojona definicja ale nie będę się zagłębiał w dokładniejszy opis ponieważ nie o tym jest post. I może to brzmi jak coś strasznego bo uszkodzenie tkanki mięśniowej jak to? Zakwasy występują po intensywnym treningu, i mają za zadanie na drugi dzień właśnie poprzez ten ból spowodować żeby człowiek nie przemęczał danych partii mięśni żeby miały one czas i warunki do regeneracji. Ćwiczenia właśnie polegają nad tym żeby uszkodzić tkankę mięśniową żeby mogła się zregenerować większa i mocniejsza i tak cały czas. I teraz pytanie za milion euro czy zakwasy są dobre czy złe? Ja osobiście traktuje zakwasy jako oznaka dobrego treningu ponieważ wiem że był to dobry i intensywny trening. Chociaż wiem że to nie jest do końca tak. Bo niektórzy nie mają zakwasów a i tak ich mięśnie regenerują się dobrze i cały czas rosną i nabierają siły dużo zależy też od organizmu. Podsumowując jeśli po treningu masz zakwasy to nie martw się to nic złego, ale jeżeli ich nie masz to też nie jest to źle. Jeszcze na koniec parę słów jak sobie radzić z zakwasami, dużo ludzi u których już pojawią się zakwasy szuka porad jak się ich pozbyć. Trochę mnie to bawi ponieważ jest to zupełnie normalna reakcja organizmu i minie samo. Oczywiście są sposoby jak pozbyć się ich szybciej, ale dla mnie najlepszym sposobem jest po prostu dobrze się wyspać i dostarczyć organizmowi dosyć dużo witamin i wszystko będzie dobrze.
